103 lata temu, 27 grudnia 1918 r., wybuchło powstanie Wielkopolskie. Była to jedna z niewielu wygranych przez Polaków insurekcji. Dzięki temu zwycięstwu, po I wojnie światowej, Wielkopolska została całkowicie przyłączona do odbudowanej po 1918 r. Polski.
Pośrednią przyczyną wybuchu powstania był koniec Wielkiej Wojny, czyli klęska Niemiec w I wojnie światowej. Kiedy międzynarodowy konflikt dobiegł końca, nie wiadomo było, do kogo należeć będzie – przynależąca wcześniej do zaboru pruskiego – Wielkopolska. Istotną i pośrednią przyczyną wybuchu powstania był również bardzo silny ruch niepodległościowy Wielkopolan. Jeszcze podczas trwania I wojny światowej tworzono tu organizacje narodowe dla młodzieży i dorosłych, w tym Polską Organizację Wojskową. Warto podkreślić, że każde przedsięwzięcie militarne i paramilitarne były wówczas tajne.
Bezpośrednią przyczyną wybuchu powstania był przyjazd, wracającego z zagranicy do Warszawy przez Poznań Ignacego Jana Paderewskiego. Artysta, witany owacjami, wielkim bankietem, pojawił się w oknie hotelu „Bazar” oraz przemawiał do tłumów. Pod wpływem jego mowy Poznaniacy zaczęli wywieszać polskie flagi. Niemcy bojąc się powstania polskiego, sami rozpoczęli działania zbrojne. Po spotkaniu z Paderewskim – 27 grudnia o godzinie 16:30 strzałami na hotel „Bazar”, w którym przebywał – wywołali powstanie.
Wybuch insurekcji nastąpił w kilku miejscach naraz. Doskonała synchronizacja powstańczych działań sprawiła, że Polacy bardzo szybko opanowali strategiczne punkty: posterunki policji niemieckiej, zamek, pocztę i inne ważne elementy w centrum miasta Poznania. W kilka dni Polacy zajęli całą Prowincję Poznańską, także dzięki świetnie wyszkolonym (w wojsku niemieckim) żołnierzom oraz dowództwu powstania: majorowi Stanisławowi Taczakowi i generałowi Józefowi Dowbor-Muśnickiemu. „Efekty powstania to jednak przede wszystkim zasługa samych powstańców a nie zabiegów dyplomatycznych. Gdyby nie te zdobycze z pierwszych tygodni powstania, rozejm w Trewirze dotyczyłby zupełnie innego obszaru” – mówił kierownik Zakładu Historii Wojskowej Instytutu Historii UAM w Poznaniu, Zbigniew Pilarczyk.
Inną przyczyną sukcesu powstania jest wybranie odpowiedniego momentu historycznego. Niemcy byli przemęczeni klęską I wojny światowej, poddawali się łatwo. Nie byli też zbyt dobrze zorganizowani. Grudniowe posiłki niemieckich żołnierzy przysyłane był jedną trasą: koleją, nietrudno więc było rozbroić nowo przyjeżdżających Niemców. Nie można zapominać też o pomocy cywilów. Organizowanie kwater, kuchni polowych, darmowych posiłków i noclegów, było kluczowe dla tego przedsięwzięcia.
Wielkopolski zryw zakończył się sukcesem, ponieważ miał też dyplomatyczne wsparcie, głównie w osobie Romana Dmowskiego, który przebywał na konferencji pokojowej w Paryżu. Sprawa włączenia Wielkopolski do odrodzonej niepodległej Polski uzyskała poparcie państw zachodnich, zwłaszcza Francji. Powstanie zakończył rozejm podpisany 16 lutego 1919 roku w Trewirze, a 28 czerwca 1919 roku traktat wersalski przyznawał Polsce niemal wszystkie tereny zajęte przez Powstańców wielkopolskich oraz Leszno, Kępno, Rawicz, Zbąszyń, Chodzież i Nakło.